Wysyłam ci moje myśli...
dzisiaj pod kolorowym niebem
złożyłam sto pocałunków
na twe usta...
ciepłe
wilgotne
wciąż spragnione...
wiatr wygrywał przeróżne melodie,
które koiły nasze uszy...
uwielbiam tak być w twoich ramionach,
jak w zaklętych dwóch światach...
gdy mnie nimi oplatasz,
triumfuje spokój,
a ja bezpiecznie ląduję przy twym
boku...
czuję wtedy, że jesteśmy jedną
harmonią...
jednym światem - różnym,
choć takim samym...
drżę pod twym oddechem,
który spoczywa na mojej szyi,
gdy delikatnie gładzisz mnie
głowie, odpływają złe myśli w
nieznane...
pozostają tam tak długo,
aż nie wyjadę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.