Wyznania człowieka samotnego
Dedykuje ten wiersz ludziom Którzy, pragną miłości ale nie mogą jej znaleść bo wszystkie ich starania w tej sprawie zawsze spełzną na niczym.
Miłość po prostu dla mnie nie istnieje,
jest jak w Afryce śnieżne zawieje
Nigdy jej nie zakosztowałem,
choć wnikliwie szukałem
Miłość to ból, cierpienie i odrzucenie
to moje prywatne stwierdzenie,
Moje miłosne starania przepadają jak
kamień w wodę
pogłębiając moją i tak nieszczęsną
dole,
Choroba zwana samotnością trawi moje
ciało,
serce, niewiele brakuje aby
spróchniało
Jestem prawie wrakiem,
tylko ukochana kobieta może być moim
lekiem
Moje gorzkie łzy , płynące w czasie
święta zakochanych
tworzą Potop, rodem z opowieści
Biblijnych,
Wtedy jestem gotów zrobić wszystko
aby znaleźć to uczucie rozpalające we
mnie pożądania ognisko,
Dla mnie miłość jest jak Ambrozja dla
zwykłego śmiertelnika,
wcielam się czasami w Tezeusza
Wojownika
Aby pokonać Minotaura,
jakim jest nieśmiałość i wzgarda
O miłości! Wielka siło!
spraw aby mi się przytrafiło,
Coś co odmieni moje puste dni
abym był z dziewczyną co mi się
codziennie śni.
Komentarze (2)
Ostatnia strofa niczym Oda do MIŁOŚCI by zechciała
pomóc i aby dotarły słowa do ukochanej...WRESZCIE
zaznać będzie dane prawdziwego uczucia!
tak samotnośc boli , najlepszy lek to miłośc , ale na
to trzeba poczekać napewno cierpienie zostanie
wynagrodzone