Wzór cnoty
Tego nie wiedziałem,
marzenia mam wzniosłe.
Gdy poseł w proteście,
przestaje być posłem.
Wychodzi przed sejmem,
z króciutkim orędziem.
Ja się z tym nie zgadzam,
tu mnie już nie będzie.
Za dużo obłudy,
oraz zakłamania.
Nie będę się także,
prawdy własnej wzbraniał.
Nie po to tu jestem,
ludzie mnie wybrali.
Pragnę chociaż trochę,
godności ocalić.
Składam swe papiery,
na marszałka ręce.
Żegnam towarzystwo,
nie wrócę tu więcej.
I idzie jak wszyscy,
którzy pracę tracą,
szukać zatrudnienia,
z niewysoką płacą.
To jest sen idioty,
a nie ślepa wiara.
O taki wzór cnoty,
nikt się, z nich, nie stara.
Komentarze (2)
niestety to tylko sen...
pozdrawiam
fakt, to sen nie do spełnienia.