...XXX...
Słońce, księżyc, kawałek dnia
Miałem –jak kiedyś- okazję
odwiedzić
Stary grób, bardzo stary grób
Pełno ludzi, pełno łez…
Ileż tu ziaren piasku, ile też gliny
Tyleż zewsząd wzroków, które
patrzą…
Skąd mam wiedzieć gdzie?
I dlaczego?(…)
Urwany kawałek materiału
Mi tylko pozostał, mała relikwia
Zastępuje mi pamięć, dziurawą
I to coraz bardziej, to boli…
Małe zdjęcie też mam, mała fotka
Ileż ona znaczy, ile łez zabrała…
Po co mi ona, sztuczna pamięć
Pamiętam, jakby było to wczoraj…
Słońce, księżyc, kawałek dnia…
(…wiersz dosyć stary, odnaleziony, ale odkurzony bo pamięć wraca… myślę że takie wspomnienia po kimś bliskim nigdy nie odchodzą…)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.