xxx (bezzębny uśmiech wariata)
szyby mijanych samochodów
lustrzanie przecinają
mięso ulicy
stary mężczyzna mówi do siebie
mam siedemdziesiąt pięć lat
ty- dwadzieścia pięć
stary mężczyzna śmieje się do siebie
bezzębny uśmiech wariata
jak myślisz, dlaczego milczę
dym z papierosa rzuca cień
nie istniejemy
autor
Szumopis
Dodano: 2008-04-26 11:25:16
Ten wiersz przeczytano 1173 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
są przeszkody takie, które z natury oddzielają
ludzi...