...z obserwacji...
nie jeden stołu sięga
ramieniem czy głową
inny brzuchem czy pachwiną
Dzisiaj pochylić się trudno
gdy nogi drewniane
zwłaszcza w czasie świąt
gdy mowa nie wzrusza
Zniknąć czy powstać
jak też być widzialnym ?
Czy to zjawiskowa zgroza
podpalenia ognia
z wejściem czy wyjściem
nieskuecznym jak rodzinne spotkanie
Jakie to przyjacielskie takie
niczym trzy do potęgi trzeciej
w przedziale zamkniętym
od plusa czy minusa
matka też jest odmienna
Prawda zawsze się śmieje
łgarz kłóci sztukaterią
tylko niebo nieprzepracowane
jedynie człowiek jest definicją i tezą
z której mądrość się pochyli
głupizna wychyli
Kłopot w zrozumieniu
zawsze jest stosowny
czy to dokonany przypadek
czy Nie jest miernikiem
miszmasz...?...
Komentarze (7)
w:) dziękuję jak też pozdrawiam
życząc Wesołych Świąt:)
i ja pozdrawiam obserwatorkę
Pozdrawiam obserwatorkę życia zjawisk ulotnych. Bardzo
ciekawy wiersz.:)
Obserwacje dają bukiety ze zwinnych mądrości.
Pozdrawiam nea
Niby użytkownik usunięty a nadal pisze co chce.
ciekawe obserwacje pozdrawiam