Za późno
Długo byli razem.
Kochali się i wierzyli w to że będą razem
już do końca,
Lecz razu pewnego,
Ona dowiedziała się że jednak ją
okłamywał.
Postawiła sprawę jasno,
"Albo ona, albo ja"
Powiedziała i odłożyła słuchawkę,
On jeszcze kilka razy dzwonił,
Chciał ją przeprosić,
Nie wytrzymała powiedziała mu:
"Już jest za późno,
za późno na twoje obietnice,
tak jak w tedy było za późno,
aby się opamiętać."
Nie wiedział co zrobić,
Tamtej powiedział że z nimi koniec,
Miał nadzieję że ona powróci,
Ale nie wróciła,
Miała już dość jego kłamstw
I było za późno na wybaczenie...
Dla mojego "kochanego" kolegi...
Komentarze (1)
Ten wiersz tak własciwie jest na pograniczu poezji i
prozy...Jest to monolog podmiotu lirycznego ,który
rozpatruje koniec uczucia między dwojgiem
zakochanych...Temat stary jak świat...wciąż aktualny
...