Za słaba...
Za słaba byłam wczoraj....
Wygrałeś po raz kolejny.
Gestami omamiłeś...
Łzami przekonałeś....
Słowami nakłamałeś....
A ja jak zwykle naiwna, już nie uwolnię sie
od ciebie.
W twe oczy zapatrzona, od dłoni
uzależniona.
Czy taka ma być miłość??
Nikt mi nie odpowie.
A ja dalej słaba na zawsze juz przy
Tobie...trwać bedę...
Chodż tańczę, śpiewam i śmieje sie do
łez...
Krzyczę, płaczę i pięśćmi bije w mur...
Zyję.....
Za słaba jestem na to życie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.