Za starym rokiem...
Za starym rokiem nie płaczę wcale,
Nowy powitam z cichą nadzieją.
Po co mi dawne swary czy żale,
Kiedy radośnie oczy twe śmieją.
Kiedy twarz widzę rozpromienioną,
Jak uśmiech szczery wszystkim
przesyłasz.
Wiem, że marzenia nigdy nie toną,
Nadzieja także się nie skończyła.
Za starym rokiem już nie rozpaczam,
Kolejny wpuszczę w gościnne progi.
Bo wiem, co znaczy słowo – wybaczam,
Tak mi do szczęścia obraz twój drogi.
Kiedy twe usta błyszczą czerwienią,
Albo zalotnie przechylasz głowę.
Wiem, że marzenia też się nie zmienią,
Nadzieja znajdzie pragnienia nowe.
Za starym rokiem nie będę tęsknił,
Czas nam powitać nowe wrażenia.
Bądźmy dla siebie wciąż tacy piękni,
Niech nikt niczego nam nie odmienia.
Komentarze (7)
Dziękuje i wzajemnie. DO SIEGO ROKU 2014. Pozdrawiam
Noworocznie!
Widzę tu przemyśleń moc lukrowaną, tę której
rzeczywistość nie porwie.
przecież życie nie znosi próżni, pozdrawiam
noworocznie
Optymistycznie patrzenie w przyszłość to nie tylko
domena podlotków, co idealnie uzmysławia Twój wiersz.
Całkiem zgrabny, dodajmy :)
Grandzie, a powiadają, że jedyną trwałą rzeczą we
Wszechświecie jest zmiana:))) Czy nie powinno być
"nutą nadziei"? Pozdrawiam nocnie i noworocznie:))
jesteś w tym wierszu tak optymistyczny, że
jakiekolwiek życzenia zdają się być zupełnie zbędne
https://www.youtube.com/watch?v=b_5A5nqtg54