Żaba
Żarcik w żabio-bocianim klimacie ;-)
Pewna żaba w wody lustrze pod kładką
zachwycała się swą buzią gładką:
- Taka jestem powabna,
skóra moja jedwabna,
oczy mam wyraziste,
modre jak niebo przeczyste,
uśmiech piękny, wprost boski,
na udkach wydepilowane włoski,
ach, cud żem wprost natury,
ach, czy mnie zechce który?
Nadleciał bociek z oddali:
- Któż tu tak głośno się chwali?
Z gładkiej, powabnej kobity
kęs może być smakowity!
Zniżył więc lot swój nad wodą
i połknął żabę wraz z jej urodą.
Znikła w żołądku postać powabna,
takoż i skóra prawie jedwabna,
także i oczy jej wyraziste,
modre jak niebo przeczyste,
i buzia piękna, wprost boska
i udka bez jednego włoska!
Cała uroda i depilacja,
poszły na marne. Jako kolacja.
**
Ale nie będzie z bajki „morała,”
bom ją dla żartu przecież pisała,
a morał byłby raczej niemiły:
Gdy patrzysz w lustro, bacz też na
"tyły".
Komentarze (42)
z uśmiechem pozdrawiam :)
"tyły" jak tyły, wiadomo - człek otyły,
ale po co włazi w leginsy i bluzkę do pępka?
Moja babcia w Zaduszki jak szła do mnie z cmentarza,
tak była przerażona, że pierwsze jak weszła, rzekła:
"powiedz mi moje dziecko, dlaczego teraz dzieci,
panienki i kobiety chodzą po ulicy w rajtuzkach."
Ja babci na to - Babuniu, to wszystko wina Tuska.
On tę modę nam z Unii narzucił, te rajtuzki z całych
Chin wykupił i wszystkie kobiety muszą.
Dlaczego dziecino aż z Chin? To już z Łodzi nie
przywożą teraz? Ani z Sulechowa?
Babciu - Bo teraz Chiny są u nas, a Sulechowska Diana
dawno na padła na kolana, mury straszą tylko.
Żagański SKARTREX też pogrzebany, a skarpety jako
jednorazowy towar, niczym szklanka tekturowa.
itd itp. nie chcę dalej zanudzać.
:))) świetny:))dzięki za uśmiech
Porechotałam se, bacząc jednakowoż na/zad, w tejże
chwili, coby nie było, iż onej żaby los mię spotka
niechybny. Dzięki za uśmiech:))
o, Vick jest najlepszym przykladem, zna doskonale
poprawna polszczyzne, wiec potrafi wyczyniac z nia
cuda:) a i my w komentarzach lubimy se zem itp.:)
wiem Ewo, ze z rozmyslem, jednak to bardziej dla
doroslych, ale zem wprost mozna zastapic przez jestem,
a moralu/pisala tez sie rymuje - wtedy i dla dzieci,
mz
choc taka satyrka jak teraz jest ok.
Bociek lubi żabki, a wydepilowane...pychotka,
przynajmniej mu w gardełku nie smyra:)))
Pozdrawiam Autorkę-:)
nieraz się mi zdarza, ze cuś naszkrabie,
a potym, jak bociek, jem tom żabe..
aże jestym człowiekiem,
tomi sie odbijo skrzekiem
al-bo, bom, żem, morała , tyły, kobity użyte zostały z
pełnym rozmysłem. Uważam też, że wierszyki dla dzieci
mogą być pisane potocznym językiem. Ale by nie być
posądzoną o zachwaszczanie dziecięcych umysłów
nieznajomością języka - zmieniłam kategorię.
Bomba:)
tyły...ehhh....
:)
Fakt, dla dzieci się nie nadaje ;-))
Bardzo fajny, ironiczny wiersz, ale raczej nie dla
dzieci:).
Ewo, jesli dla dzieci to pisalabym najpoprawniej w
swiecie, bez bom, zem, morala - cudzyslow nie pomoze;
lub zmienila kategorie,
dopiero po doskonalej znajomosci jezyka, mozna sie nim
bawic... :)
to moje zdanie, a sam wierszyk fajny i z moralem
miedzy wierszami;)