Zabawy dorosłych 3. Misjonarska

Tak koniecznie po ślubie.

uśmiechem dziękuję:)))

ha ha :)

I oczywiście przy zgaszonym świetle.
Pozdrowionka :):)

Co do innych czasów, mój syn nie tak dawno miał być
ojcem chrzestnym. Proboszcz, gdy się dowiedział, że
mieszka bez ślubu, kategorycznie odmówił zgody. O nic
innego go nie pytał. Nie było w ogóle dyskusji w
temacie. Pozdrawiam.

... A dla młodzieży to już chyba anachronizm nawet
przed ślubem ;-)

Pozdrawiam raz jeszcze :-)

Wydaje mi się, że to już nie te czasy Marku :) Ale
wywołałeś uśmiech fraszką :) Pozdrawiam z uśmiechem :)

Dzięki za wpisy. Teraz będzie więcej odstresowywaczy,
takich na późną jesień. Pozdrawiam

Rozbawiła mnie Twoja fraszka.
Pozdrawiam z uśmiechem, miłego weekendu :)

No nie wiem czy to są rady misjonarzy :))
A co do tego, że po ślubie, to chyba już mało
prawdopodobne w XXI wieku...
Msz, to na każdym etapie życia i w każdej jego sferze
potrzebne jest urozmaicenie, tak poza tym...
Dzięki za odstresowywacz:)
Pozdrawiam wieczornie :)

:)

Oby tylko nie miał nadwagi i oby bez ruchu nie leżał.
;) O tym pierwszym misjonarze nie pomyśleli.

Ile życia tyle próbowania... aby dojść, gdzie każda
każdy dojść chce~! Pozdr.

Udaje się.

@Mily
@M.N.

Staram się sam odstresować, a przy okazji Was. Wierzę,
że mi się to czasami udaje. Pozdrawiam.