Zabrakło anielskiej cierpliwości
Słyszę trzepot skrzydeł...
To mój Anioł się poddał
Wraca do Nieba-zrezygnowany
Choć wszystko mi oddał...
Zabrakło anielskiej cierpiliwości
Dla dziewczyny takiej jak ja
Kto ze mną wytrzyma...?
Jak nawet Anioł nie chce już przy mnie
trwać...?
Ostatnie spojrzenie w górę
Znika za chmurami
Pozostawia mnie tutaj
Sam na sam ze wspomnieniami...
Podchodzisz do mnie
Cichutko mnie obejmujesz
Czuje Twój oddech
Ty miłości mi nie żałujesz...
Zabrakło już miejsca
Dla Stróża niebieskiego
Bo ja mam ziemskiego
Anioła ukochanego
Nie pomogł płacz
I łzy pełne złości
Nawet Anioł odchodzi zrezygnowany
Przy tak wielkiej miłości...
Kochanie, nasza miłość przetrwa wszystko... :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.