Zabrałeś nam Beatkę...
Była młoda i życie szczęśliwe miała
Miała córeczkę i męża, których kochała
Miała wszystko o czym tylko marzyła,
Miała to, ale wtedy gdy żyła...
Teraz jej nie ma i już nigdy nie wróci,
Kiedy Ona odeszła cały świat się
zasmucił.
Zostawiła Córeczkę, która tylko roczek
miała
A na pogrzebie Natalka mamy szukała...
Szukała i głośno krzyczała
Jakby wiedziała, że już jej nie będzie
miała.
Boże czemu zabrałeś nam Beatkę??
czemu zabrałes Córce matkę??
Czemu zabrałeś mężowi żonę??
Czemu przez Ciebie ja w łzach teraz
tonę??
Ona tak nagle zachorowała,
bardzo cierpiała jak umierała,
Nawet pożegnać się nie zdążyła,
zamknęła oczy i nas opuściła...
widocznie była bardziej potrzebna Bogu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.