Zachód
Słońce bardzo powoli
chyli się ku zachodowi.
Złote promienne pocałunki
rozsyła ptakom
odlatującym do swych gniazd.
Ciepłą dłonią delikatnie
muska odchodzący dzień.
A jutro.....
Znów na wędrówkę wyruszy
Słońce bardzo powoli
chyli się ku zachodowi.
Złote promienne pocałunki
rozsyła ptakom
odlatującym do swych gniazd.
Ciepłą dłonią delikatnie
muska odchodzący dzień.
A jutro.....
Znów na wędrówkę wyruszy
Komentarze (13)
Bardzo ładnie utrwalona chwila.
Pożegnanie dnia... Podobami się... A jutro...
pozdrawiam
zachód słońca każdy lubi go ogladać ,tylko nie tak
latwo go uchwycić to fakt,ciekawa miniaturka jestem na
tak .
bardzo ładnie poetycko napisane:)
i my powstańmy na przywitanie nowego dnia - tak mi się
wydaje że wiersz krzyczy taką niedopowiedzianą frazą.
nie latwo uchwycic te chwile gdy slonce chyli sie ku
zachodowi,tobie sie udalo .taka delikatna i ciepla
twoja miniaturka.
Wyruszy bo taka jest jego rola. My też codziennie
wstajemy i pod tym życiodajnym słońcem, pędzimy swój
żywot raz w radości a innym razem w smutku. Lecz
słońce mało nas obchodzi a tak wiele znaczy.
... pięknie opisałaś zachód słońce, a jutro ... nowy
dzień i oby słoneczny. Pozdrawiam!
każdego dnia po wędrówce słońce kończy dziń we
wspaniałym stylu i udaje się na spoczynek, by rano
znów nas obudzić swoim ciepłem...
"Złote promienne pocałunki..."wyjdę na spacer i też
nałapię /ładny
I tak dzisiaj, jutro i zawsze i przyjemnie, że taki
pogodny ten zachód, ładna miniaturka:)
Ciekawa i pięknie napisana miniatura. Zachód żegnający
promiennymi pocałunkami ptaki, "ciepłą dłonią
muskający odchodzącu dzień". Porusza.
Bo każdy dzień jest wędrówką, rozpocząć go trzeba z
mądrą główką.