W zaciśniętych dłoniach
Zimno. Tak bardzo pragnę ciepła
spojrzenia, dłoni, ust, uśmiechu.
W szare poranki i bezsenne
noce, gdy tak po ludzku - tęsknię.
W związku wygasłym już od dawna
ostatni czuły gest spopielał,
z dnia na dzień coraz bardziej sama,
powtarzam mantrę - czas coś zmienić.
Wciąż jeszcze mam czerwone światło,
jak w grze "escape room" - szukam
wyjścia.
Cudem nie pogubiłam marzeń
i wiary. Może właśnie dzisiaj?
https://www.youtube.com/watch?v=85mSXpu0_Bo
Komentarze (59)
Witaj,
dziękuję za akceptujący komentarz.
Z powodu nadmiaru nadziei jeszcze nikt nie zginął, ani
nie zachorował - z powodu jej braku - wielu .
Fajnie optymistycznie o nadziei, chociaż można ją nie
raz stracić...
Serdecznie pozdrawiam.
Udanego tygodnia.
Właśnie dzisiaj
Ech, życie! Ładna melancholia i refleksyjność, Aniu:).
Na zmiany nigdy nie jest za późno, odwagi. Pozdrawiam
serdecznie, miłego dnia.
wiele wiele kobiet możne się podpisać pod tym wierszem
A przysiga mazenska mówi ze na dobre i zle, moze
tereaz jest to zle.
Myślę, że pe elka musi wyjść naprzeciw. Marzenia się
spełniają i tego życzę. Pozdrawiam Aniu>)
Gdy nie ma kto ogrzać to zostaje termofor z ciepłą
wodą!
Pozdrawiam.
Dużo szczęścia życzę.Obyś szybko znalazła wyjście
.Pozdrawiam i dziękuję.
Czytelny przekaz. Zastanawiam się, czy to "z" w piątym
wersie jest potrzebne?
Miłego wieczoru:)
Dołączę do komentarza karata
Pozdrawiam Aniu:-)
Więc zmian się nie bać,
gdy taka potrzeba!
Pozdrawiam!
Związek, który od dawna z miłością nie ma nic
wspólnego albo trzeba z niego dać nogę albo próbować w
nim jednak coś zmienić. To trudne, ale człowiek
stworzony jest do miłosci.
Zdecydowanie......to się musi zmienić!!! Pozdrawiam
Aniu i dziękuję:))Kali
pięknie piszesz...