ZAĆMA

ten wiersz jest jak 30 letni lowland scotch; wiem cos
o tym; tylko czasu jest wciaz malo

ula2ula dzięki :) lubię takie do dowolnej
interpretacji tym bardziej wtedy gdy można je
interpretować wieloznacznie:)pozdrawiam

Zaćma skutkuje bólem psychicznym, powoduje dyskomfort
i ogranicza możliwości. W młodości mamy szczytne
marzenia i "zaćma" na istotne sprawy jest
wygodnictwem, ale jej owoce zbieramy dopiero póżniej.
Może się okazać, że ulegaliśmy otoczeniu nie zawsze
zgodnie z naszymi poglądami. Dlatego przysłowie -
lepiej późno niż wcale - niech będzie puenta mojego
komentarza. co do mało wierny wydają sie obie formy
prawidłowe. Pozdrawiam.

Ulko-trudny wiersz. Twoja poezja zawsze mnie zmusza do
myślenia. I dlatego nie potrafię napisać zdawkowych
komplementów, jak niesamowicie pięknie ...itd, itp..
Nie chcę Ciebie tak komentować. Jeżeli źle się czuję
lub jestem zmęczony, po prostu nie komentuję. Sens
wiersza zrozumiałem, czytając dedykację. Natura nasza
nastawiona jest na branie. W tym umacnia nas i zmiana
obyczajów jak również prasa, komentarze telewizyjne i
pokazowe demonstrowanie tzw. brudów życia-bez żenady i
osłonek. Znika "przepraszam", "proszę", "dziękuję".
Znika forma "Pan', "Pani". Zwracamy się do siebie
bezosobowo a pod wpływem emocji słyszymy często
"spadaj facet".Po co dawać? Oto pytanie. A oto
odpowiedź: A co z tego będę miał? Metody siły są
często stosowane na co dzień. Siły niekoniecznie
fizycznej. Psychicznie można z powodzeniem zmobować
pracownika. zastraszyć dłużnika, ba-wymusić zeznania.
Zabiera nam się swobodę decyzji, godność osobistą a
nawet nasze oszczędności. Wtedy to dostrzegamy, gdy
nam ktoś czyni krzywdę... Serdecznie Ciebie
pozdrawiam.

Wciągająca treść. Ciekawa forma. Przeczytałem z
zaciekawieniem. Pozdrawiam:)

zaćma .....być może - klimat wiersza
wielowątkowy....dotykasz kilku chwil ,pobudzasz
wyobraźnie....porozstawiasz Czytelnikowi szeroka
otwarte drzwi do interpretacji....zanurzam sie
ponownie w twoje wersy...pozdrawiam...

korzystać z życia ale tak,żeby niczego nie żałować...z
umiarem...wiersz trudny ale bardzo głęboki...z
przekazem...

oj tak narzekanie może utknąć ością niejednemu w
gardle, lepiej być ponad to i uśmiechem leczyć czas,
rozejrzeć się wokół siebie i nie być obojętnym...

Oj odmienny wiersz- i to bardzo,. Chaotyczne,
poszarpane strofy, wielowątkowość.
czyli- mój klimat!! :))

Ciekawe metafory. Optymistyczniej ;) Ma pewien
przekaz. Pozdrawiam.

Podobno uleczalna, tylko nie bać się medyka, który
odwagą winien grzeszyć, metafor sporo, chętnie
wszystkie bym wypiła, lecz to tylko wiersz a nie
przepis na dzisiejszą kolację. Zaćma uleczalna jest.

Generalnie bardzo lubię czytać Twoje wiersze,ale ten
mam wrażenie jest trochę chaotyczny...albo zwyczajnie
dziś mam problemy z właściwą interpretacją..nie
wiem.Pozdrawiam,Dawid.

za gorąco, żeby się wgłębić w "głębię" utworu, wrócę
wieczorem ("w głąb" jednak rozdzielnie; czyta się
trochę jak "W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w
trzcinie", szczególnie "zło, łzą zalany":) pozdrawiam