Zaczarowany świat
I odnalazłem ciszy bezmiar,
tam,gdzie się życie snem rozpływa,
gdzie dusza trwoni swe wytchnienie
a urojenie czas rozrywa.
Tam,pośród chwil tęsknoty błogiej,
tętniącej w doznań niepokoju,
gdzie czas w marzenia jest ubrany
-dojrzewa świat zaczarowany…
To świat mój cały,-świat bajeczny,
świat odczuć wielkich i szalonych,
świat myśli nieustannych w trwaniu,
świat pragnień Tobą wypełnionych.
Oto królujesz w moim świecie,
wciąż Cię dostrzegam i wspominam,
gdy zorzą jesteś wśród ciemności,
nadzieją w chwilach samotności.
Rozkwitasz każdą myślą trwożną,
jak najwspanialsze objawienie,
-rozbudzasz serce namiętnością
i wzniecasz w nim rozkoszy drżenie.
I każde słowo Ciebie sławi
najdostojniejszym brzmieniem głosu,
kiedy wychodzisz w blasku chwały
z dna mego smutku w kwiatach losu…
Wiedziesz mnie za spojrzenia blaskiem
i już zatrzymać się nie umiem
-i idę jak za przeznaczeniem…
jak za bajecznym utęsknieniem …
Wspominam dzisiaj tamte chwile,
gdy mlecznobiałe Twoje ciało
przy moim czule było blisko,
i ciepłem wielkim pulsowało...
A ja szalony,opętany,
wielbiłem je pieszczotą słodką
i w oczach Twoich blask widziałem…
i wszystko w Tobie pokochałem,
tak,jak się kocha barwy tęczy
prostą i szczerą namiętnością,
-tak,jak się kocha kwiatów krocie,
-tak, jak się kocha sen sennością.
Zaczarowany świat mych marzeń
bajką jest tylko zbyt ulotną,
choć cały Tobą wypełniony,
choć piękny,choć niewysłowiony.
I znów powracam wspomnieniami
do czasu,kiedy każde tchnienie
obfite było w zachwyt błogi,
w oddania bezmiar,w uwielbienie,
gdy usta drżące się łączyły
w bukiet słodkiego ukojenia…
-aż do utraty świadomości,
-aż do szaleństwa – bez litości…
A wtedy umrzeć byłem gotów
za każdy gest Twój i spojrzenie,
by miłość swą objawić szczerze,
i serce oddać Ci w ofierze…
i wtopić się w Twe kruche ciało,
aby na wieki w nim pozostać
i być Twą myślą,Twym natchnieniem,
i snem Twym być i przebudzeniem…
Tak wtedy miłość we mnie rosła,
tak kwitła i tak dojrzewała,
a teraz,gdy mnie opuściłaś
płonie w mym sercu iskra mała,
iskra nadziei,że powrócisz,
by znowu dać mi ukojenie…
i czar płomiennej namiętności
jak dawne,wielkie objawienie.
-A póki jesteś gdzieś w oddali,
błądzę w czarownym świecie marzeń,
w bajecznej ciszy wspomnień sennych
-błogosławionych…
i niezmiennych.
Wiersz ze zbioru"Wszystkie barwy życia"
Komentarze (1)
Nie pytam. Po prostu zabieram tę piękną bajkę, będę
czytać do poduszki.
Pozdrawiam.