Zaczynamy od nowa
Andrzejowi
Śmierć uwolniła Cię od choroby
w zamian zostawiając mi samotność,
ale przeliczyła się, bo nie jestem sama.
Teraz wspólne życie zaczynamy od nowa.
Dziś oddaleni z naszymi rytuałami,
których nikt nam już nie odbierze.
One skończą się wraz z moim odejściem.
Wtedy znów staniemy ramię przy ramieniu
i trzymając się za ręce powędrujemy
dalej,
ponownie tworząc rodzinę w innym świecie.
autor
pani Mija
Dodano: 2023-08-18 00:04:33
Ten wiersz przeczytano 316 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Idzie ku dobremu. :)
Ciesze sie.
Pozdrawiam cieplo. :)
Dziękuję. Dzięki Wam jestem zdecydowanie mniej sama
Ból i tęsknota wyczuwalne.
Myślę, że Autorka w każdym miejscu i czasie jest przy
rodzinie. Za tę konsekwencję mój punkt do Pani płynie.
Pozdrawiam.
Widać, że powolutku peelka "wraca do żywych"
Pozdrawiam:)
Może czas się otrząsnąć z tego bólu i zacząć żyć tu i
teraz, bo nie widomo czy cokolwiek nas czeka po
drugiej stronie.