Zaduma
Tak było wczoraj. Wciąż pamiętam
kochane dłonie, cichość serca
i ciepło głosu. Teraz cmentarz,
a ciężka płyta, która zwieńcza
nagrobek - zimna. Tylko płomień
znicza faluje. Płyną myśli
o czasie, który kresu dobiegł
a obok ludzie, którzy ścichli
stojąc przy grobach. Setki zdarzeń,
jak w niemym kinie, kadr po kadrze,
przewija pamięć. Oczy łzawe,
wpatrzone w łunę. Wieczór nadszedł.
autor
MariuszG
Dodano: 2019-11-02 08:21:28
Ten wiersz przeczytano 1881 razy
Oddanych głosów: 50
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
... klimatycznie, bez zbędnego zadęcia. Zdecydowanie
na plus...
Dajesz do myślenia tym poetyckim przekazem Mariuszu.
Pozdrawiam :)
refleksyjna zaduma, płonące pełzające ogniki,
wspomnienia...
Witaj Mariuszu.
Postoje cicho i zapatrze się w mój niemy film.
Klimat jaki stworzyłeś tworzy wspaniałą kanwe również
do mojej osobistej zadumy...
Moc serdeczności Mariuszu.
Przepiękny wiersz - refeksja,
Pozdrawiam serdecznie Mariuszu :)
Bardzo refleksyjny,niestety tak być musi...dużo
zdrowia życzę :)
refleksyjna zaduma,,pozdrawiam:)
Pięknie napisana refleksja.
Piękna refleksja, przeszywana wspomnieniami...
Pozdrawiam:)
Witam.
nic dodać nic ująć; to dzień zadumy...
Spokojego dnia.
Pozdrawiam /+/
Piękna zaduma ze wspomnieniami...
Pozdrawiam niedzielnie:)
Pięknie, refleksyjnie i w zadumie* pozdrawiam
Piękny wiersz! Pozostajemy wciąż w
klimacie listopadowego święta.
Pozdrawiam Mariuszu :)
w zadumie nad życiem i śmiercią :) miłego wieczoru
Tak to już jest.Pozdrawiam serdecznie.