Zaduma
Tak było wczoraj. Wciąż pamiętam
kochane dłonie, cichość serca
i ciepło głosu. Teraz cmentarz,
a ciężka płyta, która zwieńcza
nagrobek - zimna. Tylko płomień
znicza faluje. Płyną myśli
o czasie, który kresu dobiegł
a obok ludzie, którzy ścichli
stojąc przy grobach. Setki zdarzeń,
jak w niemym kinie, kadr po kadrze,
przewija pamięć. Oczy łzawe,
wpatrzone w łunę. Wieczór nadszedł.
autor
MariuszG
Dodano: 2019-11-02 08:21:28
Ten wiersz przeczytano 1882 razy
Oddanych głosów: 50
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Piękna zaduma, pełna wzruszeń,
niestety rozstania są bolesne,
może kiedyś przyjdzie czas spotkań, mam nadzieję,
chociaż pewności nie mam...
Pozdrawiam serdecznie.
Misterium trwania,
tak od zarania.
Pozdrawiam Mariuszu.
Witaj.
Refleksja i zaduma, z łezką wspomnień.
Taki czas.
Pozdrawiam.:)
Samo życie.Tak jest,zaduma,smutek,tęsknota za tymi
którzy odeszli,a byli dla nas najważniejsi.Piękny
wiersz.
Piękny wiersz, zadumałam się;)
to w ten dzień przy grobach bliskich jesteśmy z nimi
tak blisko - piękny wiersz:-)
pozdrawiam
Pięknie oddany klimat... pozdrawiam serdecznie.
Pięknie.
Piękny wiersz.
Za Jazkółką....
Pozdrawiam, Mariuszu
Wielki urok wiersza, bardzo z podobaniem.
:)
Mariuszu ukłony i pozdrowienia.
tak, to bardzo trudne mając w pamięci aurę
najukochańszych osób, patrzeć na kamień po którym
leżą... pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz.
Zadumałeś.
Płyną myśli
o czasie, który kresu dobiegł
- piękna fraza.
Serdeczności Mariuszu :):)
To miejsce omija czas. Ładna zaduma.