ZAGADKA UŚMIECHU
Dedykacja oczywista bo w końcu pewnie jedynie Mily pamięta pierwszą wersję tego wiersza z poprzedniego jego życia. Zatem piękna Moniko dla Ciebie:)))
Jak to bywa w sobotę dość często, gdy
zaglądam do lodówki z rana,
okazuje się, że świeci światło na jednego
czarnego banana.
Dowiaduję się przy tym żem próżniak i że w
głowie mi same wygłupy.
W końcu listę dostaję do ręki i wyruszam
by zrobić zakupy.
Wykaz ma ponad tuzin pozycji, wziąłem kartę
i na wózek żeton,
ciesząc się, że mam pakowny pojazd i hajda
w zakupowy peleton.
Lubię tak pobuszować wśród półek i poszukać
ciekawych promocji.
Zerknę czasem na piękne dziewczyny i już
mam cały zestaw emocji.
Patrzę sobie raz prawo, raz lewo, wózek
skrzypi bo kółko ociera
i cóż widzę, dziewczyna się śmieje prosto
do mnie, o żeż cię cholera.
Ale zaraz… Czy do mnie? Czy ze mnie? Pewnie
znowu się gdzieś umazałem.
Kurna, gdzie jest tu jakieś lusterko? T
shirt chyba tył na przód ubrałem.
Nie, w porządku jest wszystko najlepszym,
uśmiech męski i schludne odzienie.
Kamień spadł mi z serca na podłogę, gdy w
drzwi szklane rzuciłem spojrzenie.
Zerkam znowu ukradkiem w jej stronę, gdyż
ciekawość mnie dziwnie pożera,
a tu ona wciąż szczerzy swe zęby, prawie
jak jakiś głupi do sera.
Może bym i zagadał coś krzywo łamiąc kanon
i wszelkie dogmaty,
ale gdzież mi, ja starszy, siwawy i do tego
od dawna żonaty.
Zatem ruszyłem pędem do kasy i wróciłem
grzeczniutko do żony,
jednak czemu się ona tak śmiała cztery dni
byłem zaciekawiony.
W końcu gdzieś tak w okolicach środy wyszła
na jaw uśmiechu przyczyna.
Śmieszka się okazała w tym roku trzecią
panienką mojego syna.
Szelma zmienia je jak rękawiczki i staremu
wciąż zabija ćwieki,
gdyż nie cierpię w ferworze zakupów, ciągle
gasić na twarzy wypieki.
Latka lecą, więc czas już zrozumieć i
zapisać do mózgu durnego,
że gdy „laska” się do mnie uśmiecha, to na
myśli ma kogoś innego.
Dziękuję za poczytanie:)))
Komentarze (15)
Cudeńko, świetny wiersz z humorem
napisany.Pozdrawiam.
Rozbawiłeś :)))
:)))+++++++
Pewnie nie jesteś jeszcze stary
gdy krążą w głowie niecne zamiary
pozdrawia GP
Młode dziewczyny lecą na dziadków jeno gdy sławni i
kasa im wystaje z kieszeni ;)
Cóż, nigdy nie wiadomo, co ktoś ma w głowie
uśmiechając się w naszą stronę :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Jakiś czas temu na stacji benzynowej miałam
zaproszenie na kolację. Odmówiłam, bo pomyliłam osoby,
a ten przystojniak wsiadł do takiego Jeepa, że przez
dłuższy czas rozglądałam się czy ktoś to widzi... :)
Zaraz zadzwoniłam do córki, a ona do mnie - "mamo, ty
nie odmówiłaś, ty się zwyczajnie pomyliłaś." :)))))
Ech, te dzieci. :))))
No! :))))
To jest super ... a może masz w sobie to coś i one
wola Pana starszego ...
Ja już z tego wieku wyrosłem. Teraz się uśmiechają do
mnie dziewczyny mojego wnuka.
ja już od dawna wiem, że jak ktoś młody z uśmiechem
mówi mi dzień dobry- to znajomy mojego syna, lub
synowej.
ciekawe po kim ta szelma tak ma:)))
ubawiłeś Sławku po mistrzowsku
po policzku poleciała wesoła łza
biegła za drugą w radości:))
pozdrawiam serdecznie
życzę miłego dnia;)
Jest humor i dystans do siebie. Pozdrawiam
Zaśpiewaj na pocieszenie...wesołe jest życie
staruszka. Uśmiechnij się radośnie. Nie wiek jest
ważny - tylko jak się młodo czujesz. Udanego dnia :))
No może i ten czas jest.
A Synowi życzę wyboru dobrego,
Bo to pewnie wynik tych rękawiczek jest.
No i jeszcze gratulacje dla Ciebie za poczucie humoru,
i oby tak dalej.
Plus za wiersz i drugi za dedykację.