Zagubiony
Jakie to wszystko przewrotne
Ja już dłużej tak nie mogę
Jedno z drugim nieistotne
Jak kreować swoją drogę
Czas taki nieogarnięty
Smutek w sercu ciągle wielki
Zapłakany, w łzach ujęty
Niech ktoś skróci moje męki
W świadomości nieświadomy
Skraj rozpaczy, żalu, złości
A radości nieznajomy
Doświadczający podłości
Sam samemu sobie winny
Nic nie stracił, bo nic nie miał
Lecz dlaczego taki zimny
Nie rozumiejąc nie zmieniał
Nie chce ciepła, nie ma skruchy
Jego dusza nie powstanie
Umarł bo był taki kruchy
Pamięć po nim nie zostanie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.