Zagubiony Anioł
Gdzieś mój Aniele,
coś stróżem miał być.
Czy zabłądziłeś,
bo nie wiem jak żyć.
Chronić mnie miałeś,
na każdym kroku.
A tylko zły duch
przy moim boku.
Wpadam w pułapki
mrocznej ciemności.
W rozległe ramiona
złej samotności.
Też nie chcesz walczyć
z moim pechem.
Wołam cię głośno,
odpowiadasz echem.
Gdybyś chociaż
użyczył mi skrzydeł.
By mnie wyzwolić,
z tych ziemskich sideł.
Komentarze (14)
15: może 'od ziemskich skrzydeł'
podobnież, iż zaimki w wierszach
świadczą o braku słownictwa - ja
to piosenkę mogę o tym zaśpiewać
Bardzo utożsamiam się z treścią
Nie wiem, gdzie jest. Jak spotkam, odeślę do Ciebie.
Serdeczności :):)
Zajrzałam i bardzo podoba mi się Twój wiersz. Chyba
większość z nas tak ma, że w chwilach smutku pytamy
się...wiele dobrego, pozdrawiam :)
Smutne życie bez Anioła.
Pozdrawiam :)
Anioł jest, sprawdza na ile sobie sama dasz radę:)
Za klimat... duzy Plus. :)
Pozdrawiam. :)
Bezradność wyziera zza samotności, pozdrawiam
WIERSZZ Z WYJĄTKOWYM SMUTKIEM.
zagubiony anioł?
czy człowiek?
(podobnie kraj też może tak mówić ale gdzie był
wcześniej gdy mógł wybierać?)
życie czasem potrafi rozczarować, ale od czego jest
nadzieja?
Zycie czasami kladzie nam klody pod nogi, ale trzeba
wierzyc i miec nadzieje na lepsze jutro.
Nie trać nadziei, a skrzydła odrosną i w krainę
szczęścia poniosą. Pozdrawiam czule i przytulam:)
Wiersz wyraża uczucie rozczarowania i tęsknoty do
straconego poczucia bezpieczeństwa, poruszając temat
zawirowań życiowych i potrzeby ochrony w obliczu
trudności. Jak można przeczytać, anioły też się gubią.
(+)