Zakazany owoc...
Zakazany owoc... w mej głowie myśl sie ta
kłebi...
Chęc smaku poczucia jego głebi..
Chodż zgubą mą on może być...
Lecz jeśli twe dłonie mi go podadżą...
Wachania żadnego nie będzie...
Kęs wezme...
Co końcem i nowym początkiem będzie...
autor
BartłomiejM.
Dodano: 2009-06-23 17:39:37
Ten wiersz przeczytano 523 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ciekawy owoc jak zakazane pocałunki . Pozdrawiam