Zakochana
Poprawia makijaż udręki
Nie wiem co znaczą jej słowa
Choć marzy o zakochaniu
Na miłość nie jest gotowa.
Wypija czarną herbatę
Zamyka okno skrzypiące
I ma nadzieję na szczęście
I jego usta gorące.
Lecz on już do niej nie przyjdzie
Złapały go inne sidła
A ona wciąż ma nadzieję
Choć miłość jej obrzydła.
Komentarze (10)
Jeśli wpadł w inne sidła to znaczy, że nie był tobie
przeznaczony. Pozdrawiam.
Są takie chwile w życiu,że nawet miłość wydaje się
niepotrzebna.Niech miną jak najszybciej.Pozdrawiam
cieplutko:)
A miłość taka piękna:-)
tak prawda ,że czasem odechciewa się miłości
Pozdrawiam serdecznie :)dziękuję za wizytę u mnie
Trochę na zasadzie chciałabym,a boję się,bo miłość jej
obrzydła, a jednak ma nadzieję...
Skoro nie z nim,to pewnie nadejdzie z kimś innym...
Samo życie,swoją drogą...
Pozdrawiam serdecznie.
Miłego wieczoru życzę:)
Peelko, ta prawdziwa powoli się zbliża. Odpoczniesz i
gdy poczujesz ją w sobie, nadasz jej jeszcze
piękniejsze imię. Pozdrawiam :)
To prawda czasem sie milosci odechciewa.
Pozdrawiam:)
Czasem odechciewa się miłości...
zbyt szybko się zniechęca.
Pozdrawiam serdecznie
Ładnie:) pozdrawiam