ZAKOCHANY KROKODYL
przestroga dla wszystkich zakochanych, którz nie słuchają rad, bardziej doświadczonych w sprawach miłości
Nad wielką i głęboką wodą
Na przekór i ojcu i matce,
Zakochał się młody krokodyl,
W maleńkiej zielonej żabce.
Gdy mocno zaświeciło słońce,
Gdy zakwitła zielona mięta,
W sitowiu nad Amazonką,
Patrzył jej czule w oczęta.
Na próżno mu mama mówiła,
Na próżno mu tata tłumaczył,
Że to nie materiał na żonę,
Że trzeba zupełnie inaczej.
Że musi mieć trochę rozumu,
Niech sprawę tę lepiej rozważy,
Nie można igrać z serduszkiem,
Nawet w sitowiu na plaży.
Lecz zakochany krokodyl,
Nie słuchał ni ojca ni matki,
W sitowiu nad Amazonką,
Tulił się do swojej żabki.
I tak flirtowali we dwoje,
Na lądzie, jak i w głębi wody,
Aż żabkę podstępnie zjadł bocian,
A z żalu pękł młody krokodyl.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.