Zakopię marzenia
Pójdę na cmentarz dusz i zakopię
marzenia,
Które i tak nie miały szans spełnienia.
Gołymi dłońmi wykopię wielki rów,
Mam ochotę to skończyć znów.
Zabiorę prędko z serca smutek, rozpacz,
żal,
Położę czarną różę na nagrobku jak zwiewny
szal,
Poczekam na wszechmogący wiatr, żeby
wywiał
Z mojego serca, to co on w nim miał.
A miał mnie- serce, myśli, duszę
Na własność, teraz tego się pozbyć
muszę,
Abym mogła zapomnieć tamte łzy,
Do których przyczyniłeś się kiedyś Ty.
Ale będzie dobrze, szczerze w to wierzę.
Nikomu mego serca już nie powierzę…
Komentarze (2)
Powierzysz tylko po czasie, bo cazs najlepszym
lekarstwem na Twą miłosną dolegliwiść.
Wymownie piszesz o swym bólu.
Wiersz przepojony smutkiem, musisz złe
odczucia pogrzebać raz na zawsze na cmentarzu
wspomnień. Głowa do góry :-)