żal
coż to życie warte jest
gdy w okolo biel i czerń
milośc twa nie warta łez
w serce wbilaś ostry cierń
mówisz że kochalaś mnie
jeden już na zawsze ja
jednak z nim zjednalaś się
moja milośc jest już zła
to dla ciebie chciałem życ
z toba iśc przez wszystkie dni
teraz znów sam musze byc
on odebrał miłośc mi
ja wierzyłem w miłośc twą
w to że nie opuścisz mnie
teraz sklejam dusze swą
bo wciaż kocham bardzo cię
mój telefon milczy tak
nie chce sie odezwac juz
i wciąż czekam na twój znak
lecz mi w serce wbijasz nóż
mimo że ja staram się
by wróciły tamte dni
on rozkochał serce twe
daj mi spokój mowisz mi
Komentarze (8)
Nie patrz wstecz za tym co było, nie wróci już a
możesz przeoczyć prawdziwą miłość, która skromniutko
gdzieś z boku stoi i czeka na twój wzrok bo odezwać
się sama boi :)
pozdrawiam marzyciela ;)
ileż smutku w Twoim wierszu kusicielku. Ile rozterek i
niezrozumienia powstałej sytuacji. Jestem na tak.
Dominują rymy częstochowskie :) ale czyta się całkiem
nieźle
bardzo ładnie kolego ...wyrzuć to z siebie ...wybór
nalezał do niej ....ale wiersz jak łza
słona...zostawia po sobie ..blizny na sercu ..wyżarte
tą solą ..pozdrawiam bardzo ciepło i uśmiechnij się
jutro wstaje nowy dzień ...wiesz od kogo
Brzmi jak piosenka ta smutna milosc.Mowila,ze
kocha,teraz juz nie kocha.Jednak kocha,tylko
innego.Podoba mi sie wiersz.
Dobrze się czyta.
Rozterki miłości . Któż ich nie zna . Ładny wiersz :)
w wierszu emocjonalnym rozpacz potęguje się z każdym
wersem Bezpośredni ton wzrusza bo jakby czekanie na
Godota gdy sam nie przerwie milczenia Wiersz bardzo
ładny/popraw ogonki/ Ciepło pozdrawiam:)