Żal
A tyle można było jeszcze
zdobyć, wywalczyć, kupić mieć.
Miłości lepsze, życie lepsze.
A wystarczyło tylko chcieć.
A wystarczyło sięgnąć ręką
i wszystko brać garściami.
Dokoła widzieć samo piękno
i tak się cieszyć nami.
I tak się nami chwalić wkoło,
i tak nam nas zazdrościć.
I szeptać, śpiewać, krzyczeć, wołać,
śmiać się, płakać z miłości.
I co? Nie wyszło. Został żal
po tych straconych latach.
Po górach, chmurach, grzywach fal,
po łąkach całych w kwiatach.
Po miejscach, których nigdy już
nie zwiedzę, nie zobaczę.
Po zdjęciach, które pokrył kurz.
Cóż, nie da się inaczej.
I jeszcze mi jednego żal
kiedy zamykam oczy,
gdy się przenoszę w senną dal.
Żal księżycowych nocy.
Komentarze (12)
Bardzo dobrze piszesz:)
Świetny, pełen nostalgii wiersz.
Ładnie o przemijaniu.Pozdrawiam:)
Czas robi swoje i wspomnienia
bledną ale są takie, które nigdy się nie starzeją.
Udany przekaz.
-pozdrawiam
Dobry wiersz.Moim zdaniem,zawsze jeszcze można
próbować realizować marzenia,przynajmniej niektóre z
nich.Pozdrawiam serdecznie:)
To jest dobry temat i świetna forma poetycka na wiersz
o żalu.Tak trzymać!
Z przyjemnością przeczytałam ten wiersz...tak lekko o
przemijaniu.
dobry refleksyjny wiersz ale wiesz mi najbardziej żal
tego co już nie wróci i już nigdy takie samo nie
będzie Pozdrawiam :)
troszkę smutku i żalu w twoim pięknym wierszu
...życzę ci jeszcze dużo takich pięknych księżycowych
nocy wszystko może się wydarzyć ;-))))
pozdrawiam
Żal wielu rzeczy, ale trzeba isc do przodu i nie
patrzec za siebie:-)
Miło
Dobry wiersz. Mio poczytać.