Żal
po tych niezastąpionych.
Jedyne takie na świecie,
wychudzone i nieporadne,
na sam koniec takie.
Pergaminowe, w brązowych znakach -
dostojeństwa i dobroci -
gdzie składamy pocałunki.
Znamiona kochane.
One kroiły chleb i smarowały
masłem prawdziwym ze słowem:
"jedz, na zdrowie niech ci pójdzie".
Jedynych takich na świecie brakuje -
dłoni babcinych.
Komentarze (9)
Wzruszający
Spora porcja milości w tym wierszu o babcinych
dłoniach. Miłego dnia.
Miałam taką babcię.Wiersz piękny.
Babcie nasze kochane zawsze nas rozpieszczają :)
jestem babcią - mam nadzieję, że właśnie taką
moje babcie umarły młodo, jedna jak moja mama miała 6
lat , pozdrawiam
Pięknie.
Nic dodać....
Bardzo wzruszająco, szczerze, prosto , prawdziwie i
pięknie.
Pięknie i szczerze napisałeś i niech nikt nie mówi,ze
'starość nie udała się Panu Bogu' - taki tu wiersz
jako jeden z pierwszych zamieściłam :)