ŻAL CZTERECH LAT
Ballada o moim życiu... Jeden z pierwszych moich wierszy (co widać po niektórych rymach :) )
W życiu wiele spotykasz ścieżek i dróg
i zapewne jakbyś tylko mógł
zawsze być chodził tą dobrą jedną;
niestety... istotą tyś biedną;
Życie wiele na ów drogach pułapek
zastawia,
na zejście na złą drogę namawia
i nierzadko mu się udaje... często Ty -
niczym zwierzę,
co wchodząc we wnyki jedzenie bierze
i wpada w sidła - wchodzisz w taką
pułapkę,
co na ciekawą odmianę masz chrapkę;
I cóż?... giniesz w otchłani żalu i
rozpaczy,
w obawie że nikt nie wybaczy
Twych błędów, co je popełniłeś,
gdy na tą złą drogę schodziłeś;
Cztery lata temu sam się pogrążyłem
w morzu błędów; omal się nie utopiłem
w tym ciemnym, mrocznym ruczaju;
Lecz kiedy byłem już na skraju
uratował mnie przyjaciel wspaniały...
Ale wyrzuty zatraconych dni za mnią
ganiały
i ganiają po dziś; owe cztery lata temu
pojawiła się dziewczyna bliska sercu
memu;
wielce ją wspaniałą pokochałem,
cały jej się oddałem...
i to był ten błąd właśnie...
po nim moje życie trzaśnie,
niczym gałązka nadepnięta w lesie - jakby
się złamie,
przerwie w pewnym miejscu; ona stanęła w
bramie
serca mego, lecz nie weszła...
rzekłbyś, iż obok przeszła...
i słusznie - umyślnie ominęła wejście,
mimo że kłódka była zdjęta, inne
przejście
znalazła i nim się udałą...
rzekłbyś, iż mnie olała...
i słusznie - lecz ja, głupi, nie
darowałem
tej porażki i, co gorsza, nie
zapomniałem;
Kochałem ją dalej, tak jak kochałem...
dalej w bezmyślnej miłości trwałem...
I tak przez cztery lata - zatracone
przez głupotę; serce me zagracone
tą miłością... trwałe mi odbicie
pozostawiło to przeżycie...
Lecz widzisz, drogi czytelniku,
zgasło już to uczucie - wielkie jak w
czajniku
ciśnienie; wnioski wyciągnięte?
za każdym zakrętem
drogi życia czyha przeszkoda;
wierz mi - będzie Ci szkoda
jeśli jej nie ominiesz;
Omiń, bo inaczej zewnętrznie zginiesz,
tak jak ja... lecz już na szczęście dobrą
trasę wytyczyłem
i teraz nią podążam; prawda -
zbłądziłem,
lecz pamiętaj: przegranej nie oznacza
jeden błąd co popełnisz; przegraną
wyznacza
tan sam błąd popełniony po raz drugi...
Strzeż się! Inaczej łez polecą strugi...
i zbłądzisz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.