Zamiast niego
W drzwiach ujrzała gońca, w chwilę
potem dosyć długo tuliła do piersi
naręcze wonnych róż herbacianych,
najpierw ochłonie, potem je policzy.
Spojrzała na gałązkę ciemnozieloną
/koloru paznokci na drżących palcach/
zdobiącą bilecik, z którego wnętrza
wydobywał się zapach igieł sosnowych.
Kiedy patrzyła na kwiaty w wazonie
obudziła się tęsknota za ukochanym.
Mając kłopot z opisem co czuło serce,
kilka słów w liście skleciła naprędce:
- Pięknie dziękuję za cudowne kwiaty,
w podzięce przesyłam tysiąc uśmiechów,
chociaż nieśmiało prosiłeś o jeden,
z miłości do ciebie nie będę ich skąpić.
Komentarze (98)
ślicznie napisane, pełen romantyzm, brawo :)
Pięknie i ten uśmiech
Wspaniale otrzymywać takie bukiety:)
z zapachem ślicznych bzów odwiedzam CIĘ znów...
pozdrawiam
cudowne wyznanie miłości
Pięknie.Pozdrawiam cieplutko.
b. ładny wiersz, pozdrawiam:)
Inne nie zachwycają mnie, mój miły najlepiej o tym wie
:))) Kolorowych snów Teresko.
herbaciane róże też moje ulubione
miłego wieczoru
Miłe sympatyczne wyznanie miłości:-) Pozdrawiam cię
Wandziu ciepło z uśmiechem:-)
Wando tulisz słowami - zamykam oczy i wsuwam sie w te
ciepłe ramiona
pozdrawiam
Piękne wyznanie
pozdrawiam
Dziękuję kolejnym gościom za wgląd i poczytanie oraz
ciekawe komentarze. Życzę Wam miłego dnia :)
Piękny miłosny monolog.Pozdrawiam wena.))
Jak z filmu... Serdeczności moc :))