zamknęłam drzwi za sobą... a za...
dla J.
Wielka miłość
Zgaszona jednym podmuchem
Niechcianego słowa
Wielkie słowa
Roztarte na popiół
Jak ziarno na kamiennym stole
Szczerość z głębi
Której płytkie korzenie kłamstw
Sparciały i runęła
Nie umiem zrozumieć do dziś
Fenomenu poczucia rzeczywistości
W tej iluzji, jaką był sen z tobą
Ale wiem, że nie chcę takich snów
Nigdy więcej
Zostają po nich zgliszcza
Ukarałeś nie tą osobę…
autor
aika
Dodano: 2008-08-18 16:40:55
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
"Ukarałeś nie tę osobę" - ostatni wers. Zgadzam się z
"edytą 1981", pomysł jest, "nowych" słów nieco
"brakuje".
Zaczęłabym pisać ten wiersz jeszcze raz, zaczynając od
ostatniego wersu, ponieważ owy wers wg. mnie jest
najlepszy, resztę okroiłabym. Pomysł widzę, gorzej z
wykonaniem. Pozdrawiam.