Zamknięte sny...
Jestem jak ptak na wietrze
a niestety miłość skrzydła podcina.
Dość takich aluzji
dość marzeń i roztargnień
Trzeba twardo stanąć na ziemi
spojrzeć na wszystko od nowa
A wtedy zrozumieć jaka miłość jest
piękna
lecz zaniedbana- niewiera.
Mam swoje sny wiesz?
Zamknięte w obręczy marzeń
Nikt ich nie wydobędzie
nie zwycięży
nie zobaczy
Wszystko się wali ale ja
powinnam być murem co to wszystko
uratuje....
Chociaż i tak mnie zniszczą...
Smutna, zapłakana... Nie wiem co ze sobą zoribć... Ale teego nikt nie zrozumie ;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.