Wiatr
Zerwał się wiatr zbyt porywisty
kiedy wracałaś od okulisty
Pan Stefan lekarz po fakultetach
zna się na oczach i na kobietach
Wiatr miał podmuchy silne gwałtowne
może one to niosły plotki o Tobie
nim drzwi otworzyłaś osiedle wiedziało
co w gabinecie dzisiaj się działo
Burza minęła a wiatr dalej wieje
od plotek nie jeden związek się chwieje
czasem to bujdy i w pół się podeprze
lecz trudno mu ustać na silnym wietrze
Komentarze (8)
Ach te plotki,tez to przeszlam niejednokrotnie.
Fajny wiersz, sprawia ,że uśmiech pojawia się na
ustach . Pozrdawiam.
Tak oto plotki się rozchodzą:) Pozdrawiam
A plotki omijam z daleka.
Dla mnie wiatr stał się przyjacielem. Lubie wiatr.
w każdej plotce jest wiaterek prawdy. Pozdrawiam@
ach, ten wiatr ;-) fajnie tak o plotkach na wesoło ;-)
A to zdrajca ten wiatr:)) Pozdrawiam:)