Zamkniety...
Usta zamknięte bólem,
Oczy zamknięte łzą,
Serce schowane za murem,
Spojrzenia okupione krwią.
Czy wiesz,co czuje człowiek,
Gdy nadziei jest pozbawiony?
Jak sucha łza spod powiek,
Jak buntownik znów okpiony...
Czy wiesz jak jest być samotnym?
Nie brak ludzi,lecz serca bliskiego,
Czy wiesz,jak jest być przegranym
sromotnym?
Wiecznie grać przeklętego..?
Lecz cóż mi z tego,że się zbuntuje,
Cóż mi przyjdzie z domowej wojny?
Przecież sam nic nie zbuduje!
Co więc mi z tego,że jestem wolny?
Nie pozwole jednak na to,by świat zniszczył
się cały!
Jestem znów przegrany? Ranny,lecz
ocalały!
Zawalcz i Ty o swoje prawa,nie daj ich
odebrac!
Nie chcesz chyba znów bez walki
przegrac?
Chyba,że Ci nie zależy...
Wiec...przestane chyba wierzyć,
Że uczciwośc wygrać może...
Znów przegrany...ktoś pomoże?
Bezradność...znów nie ja decyduje o losie
swoim,
I nie Ty...On robi wszystko,by panowac nad
Twoim!
Czy pozwolisz? Powiedz szczerze...?
Czy w coś wierzysz? Już nie wierze...
Dla tej,która własnego zdania unikając Sprawia mi ból.
Komentarze (4)
wiara góry potrafi przenosić "Trudno nie wierzyć w
nic"
bardzo dobry w wymowie wiersz...ukazujesz duzo emocji
w kazdym swoim wierszu a ja to cenię...myśli
współgrają ze słowami i zgadzam się z ula2ula
czytelny....pozdrawiam
Piękny debiut...
Szereg pytań retorycznych przewija się przez ów
utwór... W tłumie, żyjemy samotnością... Giniemy w
popłochu szarości dnia... Niesamowity wiersz,
pozdrawiam...
Gdy zamknięty otwarcie, to zaufanie Gdy nad losem nikt
nie ma władzy ani On ani Ona to jest fiasko Zdanie
własne to odwaga i bezpieczeństwo Dobry wiersz
refleksyjny Podoba mi się bo wnioski ważne nasuwają
się same Czytelny +:)