Zanim powiesz mi żegnaj...
Zamykam oczy
Szybuję w oddali
Myśl niesie mnie do Ciebie
Choć bronię się
To jestem jak płatek róży na wietrze
Leżę obok
Jednak mnie nie czujesz
Szepczę do ucha
Jednak mnie nie słyszysz
Uciekam nad ranem
By upoić się poranną rosą
A Ty stoisz przy oknie
Milczeniem chcesz zagłuszyć cierpienie
A ja łzy kroplą chcę przywrócić nam
zbawienie…
autor
HeavenLoverGirl
Dodano: 2007-02-06 18:44:58
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.