Zapach fiołków
Wspominam czasy
szkolnej młodości
niedojrzali życiowo
takie nieopierzone małolaty
staliśmy nad rzeką
wpatrzeni w taflę wody
szukając wzajemnego spojrzenia
w odbiciu lustrzanym
pierwsze zauroczenie
nieśmiałość
i chęć dotyku dłoni
jedynie mundurek szkolny
nadawał powagi
gdy po dłuższej chwili
wyjął z kieszeni marynarki
bukiecik fiołków
w milczeniu mi podał
patrząc głęboko w oczy
fiołkowym zapachem
rozbudził moje zmysły
krew uderzyła do głowy
to był najpiękniejszy gest
i
nie było nic więcej
i
nie przetrwało
tylko
pozostał w pamięci
zapach fiołków
i imię Tomek
Emilia Konicer
Komentarze (30)
...zmiażdżył MOJE zmysły... tak brzmi lepiej :)
Pozdrawiam
Miłe wspomnienie w bardzo wymownym ładnym wierszu...
Z przyjemnością
:)
Ukłony serdeczne pozdrowienia.
Dziękuję za odwiedziny.
Piękna pierwsza miłość o aromatycznym zapachu.
Pozdrawiam :)
Ale mnie pani niczym za rękę poprowadziła przez te
wspomnienie i na koniec te fiołki co tyle sobą
uczyniły. Pozdrowionka
Tomek z błękitnymi fiołkami,
a my w innych miejscach - tożsami.
Miłego wieczoru Emilio, takie chwile pozostają w
pamięci.
Do młodości warto wracać we wspomnieniach.
Pozdrawiam serdecznie :)
anna :) dziękuję
Stella to był chłopak z technikum leśnego dlatego ten
mundurek :) dziękuję
ireneo :) przyznaję że miłe są takie wspomnienia
dziekuje
Regiel :) masz rację dziękuję
Krystek :) miło mi bardzo dziękuję i wszystkich
serdecznie pozdrawiam
Mam podobne wspomnienia i zasuszony w pamiętniku
bukiecik fiołków . Miłego i udanego życzę dnia:)
Jagoda, fijołki spod pachy, a co z zapachem? Pacha też
jest pod marynarką i postanowione:)
Młodzieńcza miłość rzadko bywa trwała, ale pozostawia
często piękne wspomnienia.
Udanego dnia Milasku..
W trzeciej klasie, ukradkiem, zostawiłem w pamiętniku
tak szczere wyznanie, że w domu dostałem lanie.
Niestety, tylko lanie utrwaliło się w pamięci:)
Spod marynarki *:))))))nie spod pachy.
Spod marynarki *:))))))nie spod pachy.
Ładnie.
Spod pachy*...chyba.
Pozdrawiam:)
cudowne wspomnienie z młodości.