To Tylko Ja
Choć mój język jest pospolity
nie odłóożę pióra na bok
Bo poezją jestem niesyty
myśli moje ogarnia mrok
Chcę do ładu doprowadzić
wszystkie te fanaberie
lecz nie chcę się z tobą wadzić
bo ludzie to nie bakterie
Jeśli mi chcesz udzielić pomocy
to nie trudź sie na darmo
nie starczy ci nocy
Trudnym jestem człowiekiem
lecz mam swoje zdanie
które kształtów nabiera wraz z wiekiem
i powoli nie brzmi jak łganie
Może brakuje mi czegoś
lecz co cię to obchodzi
Masz swoje życie
w którym ci się powodzi
nie brakuje ci przygód
kobiet masz bez liku
Ja chcę takich wygód
Lecz nikt nie słucha mego krzyku
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.