ZAPACH ŚWIATA
W świecie nie byłem, nigdzie nie wyjadę,
jestem zwyczajnym maleńkim szarakiem.
W ojczystym kraju muszę dawać radę,
a nie pracując w Irlandii zmywakiem.
Jestem sam w domu kiedy żona w pracy,
a więc bez przerwy czeka mnie zmywanie.
Wszystko w porządku układam na tacy,
płuczę,wycieram i ręce mam w pianie.
Nikt nie chce płacić w złotych i euro,
robota czeka czy zima, czy lato.
Gdy żona wróci to z pełną kulturą,
w podzięce słodki całus da mi za to.
Jan Siuda
Komentarze (10)
lekko i z humorkiem
Janku tak trzymaj
No, Janku. Fajny mężuś z Ciebie.Wiele teraz zazdrości.
Pozdrawiam.
Fajnie.Pozdrawiam.
Za prace domowe nikt Ci nie zapłaci, ale za to żona
nagrodzi inaczej :)
:)
Pozdrawiam ciężko pracującego gospodarza domowego.
Drzewiej były tylko gospodynie domowe. Świat się
zmienia a równouprawnienie postępuje :) :)
Fajnie. Drugi wers ostatniej strofy czytam sobie:
"robota czeka czy zima, czy lato"
Miłego dnia.
Wiesz co? Sam zmywałem w Kanadzie w roku 1990. I to na
czarno. Rozumiem aż za dobrze.
Jurek
:-) :-) zazdroszczę Twojej żonie:-) . Ja nie dosyć że
pracuję to i zmywam:-) :-) . Dobranoc
No to masz haka na zmywaka :)) Praca nie upadla nawet
na zmywakach i zapłata bywa różna. A za takiego
słodkiego całusa warto pozmywać gary :))