Zapachniało wanilią
Zapachniało wanilią, chleb smakuje
wybornie.
Zawsze biegnę tu szybko, w ciepłych rękach
się schronię.
Tuż za progiem otula cisza domu i
spokój.
Róża kwitnie za oknem, nikt nie wadzi
nikomu.
Zza firanki zagląda jasny księżyc. Na
szczęście zrzuca gwiazdy. Tę jedną pragnę
złapać, by więcej
już nikomu się nigdy żadna krzywda nie
stała.
Czasem jestem bezbronna, tak bezsilna i
mała.
Los podrzuca pod nogi coraz nowe
wyzwania.
Czasem sił nie wystarcza, by to szczęście
ochraniać.
Wodzę wzrokiem daleko. Ze mną myśl zawsze
biegnie.
Wielkie szczyty zdobędziesz ciężką pracą i
sercem.
Komentarze (31)
Bardzo piękny wiersz z mądrym przesłaniem, pozdrawiam
cieplutko.
wanilia i księżyc ciekawa sugestia - pozdrawiam
Pachnie nie tylko wanilią, ale i dobrą poezją:) (że
nie powiem: "Jak zawsze u Ciebie Madziu":)
Piękne i mądre przesłanie :)) Pozdrawiam Madziu!
ładnie, :)
Wielkie szczyty zdobędziesz...-to prawda.
Ładna ujmująca refleksja. Pozdrawiam serdecznie
Przepiękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Cudownie pachnie
Piękna, ciepła refleksja:)
Rodzinny dom, pachnący zapachami to wspomnienia, do
których najchętniej wracamy:)
Tylko ta ciężka praca w dzisiejszym wydaniu, nie
zawsze oznacza szczyt...marzeń.
Miłego wieczoru, Magdo:):):)
Ladnie:)
Milego wieczoru, magda*
Bardzo dobry refleksyjny wiersz
pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz :)
umiesz wzruszać
Magdo, aż westchnęłam... trafiasz do serca łagodnie