Zatrzymam
Zatrzymam zapach traw znad Soły
i nadwiślańskie krzyki mew.
Zasuszę płatki róż pąsowych.
Tulą Tuwima. "Kiedy mi
już nie pozwolisz Panie dotrzeć
tam nad zacisznej plaży brzeg,
z bukietu wspomnień sobie stworzę
ciepłe poranki". Wieczór mnie
przywabi różą, dobrym winem
znowu przywoła oczu blask.
Szepnę zalotnie i niewinnie:
Ogień miłości płonie w nas.
Komentarze (19)
Ech, romantyczko!
Tylko Ty tak pęknie wzruszasz na temat miłości, więc
czekam na następne wiersze.
Serdecznie pozdrawiam.
Ładnie, finezyjnie, ciepło:)))
Piękne. Chylę czoła i pozdrawiam serdecznie.
ciepły obraz wspomnień i miłości.pozdrawiam)))
Cieplusio
i to się liczy właśnie
kiedy ogień nie gaśnie...
miłej nocki...
i pozdrowionka od Tomka:)))
Dobrej nocy wszystkim.Dziękuję za odwiedziny.
Uroczy wiersz Magdo! Pozdrawiam serdecznie
Podobało mi się. Aż chce się czytać.Pozdrawiam:}
Ładnie, w ciepłym klimacie.
Pozdrawiam:)
Pieknie:-) . Milego Magdo
i dla tego ognia warto żyć
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo pięknie napisane.
Pozdrawiam serdecznie
No i oczywiście dwie przerzutnie w wierszu. Widzę.
Postarałaś się.
P.p.
Rytmika godna uwagi. Wspaniała przeplatanka dziewiątki
z ósemką ( oczywiście zgłosek). Przerwa na
zaczerpnięcie oddechu też jest. Klimat iście poetycki.
To by się Julek Tuwim ucieszył...tak sądzę.
Miłego,
P.p.