Zapada cisza..
Gdy nagle zapada
śmiertelna cisza
gdy słychać jak
mucha lata w koło
czy to nie cisza
końca świata
mojego, waszego
Naszego wspólnego
Każdego z nas
dreszcze przechodzą
bo oto nadchodzi
coś nieuniknionego
na co wpływu nie mamy
na co tylko spoglądam
z wielkim rozdziawieniem
bo oto upadło
co było marzaniem
każdego z nas by
dotrzeć tu i tam
W takiej chwili zamyślenia
Przepływają przez glowę wspomnienia
Co było pięknego
Co już nie powróci
co uczyniłem szlachetnego
a co na duszy zasmuci
świadomy swoich kroków
czasu nie cofniemy
Mozemy tylko wyjść z mroku
i dać z siebie tyle ile mozemy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.