Zapalcie na mym grobie znicze
Patrzysz przez okno
Na zalegający śnieg
W oczach robi się mokro
Chciałbyś zwolnić życia bieg
Ja też.. nie jesteś sam...
Rok minął błyskawicznie
Jak dwa dni zleciał
Życie było komiczne
Aż strach mnie obleciał
Myślałem, że uczucie
Jest piękną rzeczą
Lecz spotkałem Cię...
A Twe słowa temu przeczą...
Teraz jestem sam
Czekam na nowe życie
Jeszcze trochę poczekam
Potem zapalcie na mym grobie znicze
Wrocław 08.03.06
autor
Mefo
Dodano: 2006-03-18 00:10:37
Ten wiersz przeczytano 515 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.