Zapałka duszy
Nie mogąc w mroku duszy
Znaleźć właściwej drogi
Zapaliłem ostatnią zapałkę
Przedmiot jakże ubogi
Lecz właśnie w tym drewienku
Mającym siarkową główkę
Drzemała moc wskazania
Wśród innych – moją dróżkę
Żadna tam autostrada
Ot, zwykła , ludzka droga
Porośnięta często chwastami
W dobre uczynki uboga
I właśnie to światełko
Nikłe i nieśmiałe
Miało w sobie tyle mocy
By oświetlić mi życie całe.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.