Zaplątany
Minstrelowi KrzysztofowiK. ;)
A ty weź gitarę w swoją dłoń,
tę, przy której szybciej płynął czas.
Będzie wiosłem kiedy życia toń
każe zagrać ostatni już raz.
Niech serce będzie metronomem:
myśl zaplątaną ukołysze,
pokaże w którą masz pójść stronę,
w pieśń miłosną zmieni ciszę.
Kapelusz znów nałóż na głowę.
Napisz kilka słów na papierze:
„chociaż nie jestem aniołem,
może mnie jakiś wybierze.”
Zagraj obraz pod powiekami,
chociaż palce do krwi już zdarte.
Pogódź się ze wspomnieniami.
Stracone chwile niewiele warte.
http://www.youtube.com/watch?v=u_tORtmKIjE
Komentarze (19)
i co znów coś w duszy gra? pozdrawiam
marikarol, miała to być piosenka, ale to zostawiam
właśnie Krzychowi ;) dzięki za odwiedziny, smalta,
Tobie również! Pozdrawiam, dobranoc
dobry wiersz z dobra puentą :)pozdrawiam
Milo, że dla przyjaciela; wiersz śpiewny, "palce do
krwi zdarte" - takie docenienie barda. Miłej nocki. :)