Zapominam o kwiatach
Tam obok świat -
więc z Tobą, obojętne mi są kwiaty na
tamtym parapecie.
Uśmiecham się do Ciebie wdzięczna za to,
że nie wypowiadasz słów,
poza zrozumieniem.
Wszystko dla nas:
cisza, gwiazdy, wino, muzyka.
I twoje usta
są tak daleko i blisko,
i kontur oczu
niby wykuty w jasnym marmurze,
a tam, daleko,
gdzie płynie rzeka
skrzydlate myśli
od lęku do pasji.
I niech tak będzie, póki
o kwiatach pamiętasz, gdy rozmawiasz ze
mną.
I wszystko co przedtem bez życia
płynie z bystrym nurtem,
i nasze oczy zamknięte, nie widzą świata
obok,
nic nie mów do mnie,
i chwilę zatrzymaj w niemych słowach
nie proś o to co poza ciszą
wszystko jest dla nas:
i wczoraj i dzisiaj.
Wystarcza twój uśmiech
piasek, noc, bryza
jutro więcej wyczytam z twoich oczu
pogrzebiemy przeszłość
ach...ty nie wiesz -
ja znam skrywane tajemnice.
Tam obok jest świat,
ale przy Tobie zapominam o kwiatach co nie
zakwitną,
w wyschniętym korycie tylko kilka
kamieni
poza zrozumieniem
i słowa nie wskrzeszą.
Wystarczy migoczący uśmiech,
i wszystko dla nas -
i wczoraj i dzisiaj.
Niewidomi widzą więcej
patrząc poprzez ciszę.
Komentarze (8)
przyznam szczerze , że nie mialam w ogole pomysłu na
linka , więc zapożyczyłam się...
ALe nie tak bezmyślnie bo na KA , zaczyna sie moje
imie , a SPI to po prostu ŚPI ;)) ..
w roli wyjaśnienia , a wiersz powstał dawno więc nie
zainspirowałam się nikim ; - ))
Skróciłabym ten wiersz o połowę i ubrała w najlepsze
momenty, zaczynając od dwóch pierwszych wersów, które
wg. mnie są miodne.
Tutaj widzę przewagę szczerości nad imaginacją. Pewnie
bym udoskonalił niektóre fragmenty dolewając ognia,
pewnie ująłbym wielu "szczerością", ale co
empatyczniejści wyczuli by teatr (przy tej
wylewności). To niepodważalny fakt, że gdy rozważam
każdy wyraz pisząc wiersz umyka mi coś nienazwanego.
---- "Tam obok jest świat,
ale przy Tobie zapominam ..." wprost niesamowita
spolegliwość rozumu, który czuwa ze zrozumieniem. Z
pewnością się uda.
"Niewidomi widzą więcej patrząc przez ciszę" - tak,
ale . Skoro tak ciepło i parno jestem pewien, że
autorka widziała i na swój sposób przeżyła, my
czytelnicy odbieramy każdy na swój sposób, każdy się
wsłuchuje w swoją ciszę i razem z nią się kołysze
całując swoje kamienie. Wiersz nietuzinkowy.
hmm...ładna puenta...niewidomi widzą więcej,odczuwają
więcej ,bo ich świat jest inny...,liczy się właściwie
czas spęczony razem ,bez patrzenia wstecz ,w
przyszłość ..ta chwila ..i nic więcej...ciekawy wiersz
Jakże uroczysty ten wiersz, cały świat zamknięty w
zakochanych ramionach. Miłość bez słow, zaklęta w
milczeniu i ciszy. Tajemnicze oczy do odkrycia pieśni
serca. I daleko odpływający, niepotrzebny świat.
Pieknie.
Podoba mi się forma wiersza, która zmusza do
wczytywania się w kolejne wersy.
Pieknie cyt pogrzebiemy przeszłość cyt Niewidomi widzą
więcej
patrząc poprzez ciszę. Wiersz urzeka słowem melodią
ciepła uczuć Dobra poezja