Zapomniany czas
Kiedyś w lesie, na spacerze,
trafiłam na sad.
Zarośnięty, zaniedbany
lecz był w tym jakiś ład.
Zagubiony wśród dorodnych brzóz,
rozłożystych świerków
Samotny, a pełen życia
i szczebiotu wróbelków.
Owoce w nim były różne,
lecz pięknie dojrzałe,
chociaż małe i cierpkie,
niewątpliwie zdziczałe.
Zapomniany ogród,
omszałe fundamenty domu
zarośnięte puste schody,
dziś już nie służą nikomu.
Dawno zapomniany czas...
i tak mijają lata,zapominając o nas.
Komentarze (23)
napiszę tak ja czuly szept...czlowiek nieraz tę bywa
opuszczonym, zaniedbanym, sam pośród tlumu...
Każdy z nas jest inny, ktoś lubi równo przycinane
trawniki i proste szpalery krzewów w zadbanym parku,
inny- stare zapomniane sady... Ważne jest widzieć
piękno...Piękny wiersz!
i zdziczałym :(..Refleksyjny wiersz..o upływającym
czasie.. M.
"Życie to sprawa, w której się gubimy, jeśli myślimy o
niej za dużo albo zbyt mało" Samuel Butler
Smutny wiersz, refleksyjny, ale takie czasami bywa
życie.
Ciekawa opowieść, Zgadzam się z czułym szeptem, że
można człowieka porównać do takiego sadu. Pozdrawiam:)
Podobają mi się twoje przemyślenia my też czasem jak
stare ogrody zapomniane ,czasem mijaja lata jak
przybedzie ogrodnik ...
Tak, cenne i trafne przemyślenia. Czas i człowiek. Ten
pierwszy zawsze wygrywa.
Bywa, że człowiek staje się takim sadem, starym,
zapomnianym :(