Zapytaj to ci nie powiem
Ile nosisz w sobie nieba,
ile masz za sobą kroków,
ile piekieł pokonujesz,
ile widzisz horyzontów?
Ile zdołasz gniazd podźwignąć,
ile ptaków możesz schronić,
ile skrzydeł, lotek, dziobów,
podaruje tobie życie?
W ilu drzewach pozostałeś,
szepcąc w pień modlitwy dzienne,
w ilu liściach już nadgniłeś,
łaknąć słońca, pragnąc ciepła?
Ile słońc mieszkało z tobą,
ile gwiazd spadło na głowę,
w ilu niebach się topiłeś
z oniemiałym wprost księżycem?
Ile, po co i dlaczego?
Myślisz, pytasz, czujesz noce.
Wilka z lasu pragniesz wygnać,
nie spaść spod ogona sroce...
Komentarze (40)
Ja bym też nie odpowiedział,
na pytania tak zadane.
Wyobraźni drugi przedział,
w metaforę w mig ubrane.
Pozdrawiam Marcepani pięknego uroczystego wiersza
teraz wypij szampana i odpowiedz na te pytania.
nie pytam pomilczę
pozdrawiam
Dziękuję Stello :) miłego dnia :)
:)) Norbecie - czas tak szybko leci, aż nie do wiary -
jedna tylko chwilka i już 1000 wierszy - aż popadam w
konsternacje - że tak dużo, że za dużo :) noblistka
miała ich dużo mniej, a tu masz! - wysyp z gatunku -
"co mi w duszy dziś gra" - Gorzej, jak ktoś zapyta - a
gdzie jakość? - odpowiem - jakoś leci - jakoś :)))
miłego dnia - pozdrawiam :)
Oj tak, prawdziwa refleksja.
Pozdrawiam:)
Wiele pytań, odpowiedzi mało.
Jednak fajnym wierszem wielu z nas się będzie
zachwycało.
A skoro już tysięczny napisałaś to gratulacje,
ukłony i mnóstwo pochwał ode mnie otrzymałaś.
Pozdrawiam. Miłego, radosnego dnia :))
dziękuję mysia-ko - pozdrawiam :)
Wiele pytań, wiele niewiadomych.
Wiersz z podobaniem, pozdrawiam :)
sporo :) tak jak sporo niewiadomych - miłego dnia :)
1000 wiersz gratulacje::)
tych "ileż" bywa sporo
pozdrawiam:)