Żar serc
Widzę morze.
Słyszysz, jak szumią fale.
Pięknie gra wodny skrzypek.
Czujesz ta jego melodia.
Czysta i nieskazitelna
wywodzi się z prawdziwej duszy.
Poproś, by nie kończył.
Jeszcze chwilę chcę posłuchać.
----
Ja tańczę na sali baletowej.
Czy to sen
wiwaty i brawa
wzruszona publiczność
poczułam się wolna.
Wielką moc ma to uczucie.
Takie, że nie można.
Tego opisać w zeszycie.
----
Ktoś kiedyś rzekł.
Ty nie potrafisz kochać.
Bardzo bolały te słowa.
A dzisiaj nocą wśród gwiazd
proszę cię o rękę.
Czy to nie jest prawdziwa miłość?
----
Zabiorę cię nad dębowe wzgórza.
Pięknie tam pachną kwiaty.
Będziemy spacerować długą alejką.
I rozmawiać godzinami.
----
Zakończę słowa wierszem.
Gdyż poezja potrafi przemawiać.
Cenię jej rzetelność.
Bo myśli skupione.
A oni tam po drugiej stronie
Sceny słuchają bardzo uważnie.
----
Wiersz ten dedykuję dla bliskich.
Serdecznych przyjaciół
społeczności
Osób niepełnosprawnych.
Autor wiersza Damian Moszek.
Komentarze (3)
Jako osoba niepełnosprawna dziękuję za dedykację tego
fajnego wiersza.
A Oni czują, kochają tak samo.
Czytałam z zaciekawieniem i podobaniem. Życzę, by
Twoje wszystkie marzenia miały magię spełnienia. Ślę
moc serdeczności i pogody ducha:)